FAQ  | Szukaj  | Użytkownicy  | Grupy  | Rejestracja  | Zaloguj
Poprzedni temat «» Następny temat
Olej do 4.0
Autor Wiadomość
Tetragamatron 
Dawid

Dołączył: 29 Cze 2020
Pochwał: 7
Posty: 397
Skąd: Gniezno
Wysłany: 14 Marzec 2023, 18:44   

end napisał/a:
Sygma napisał/a:
Skoro silnik po wymianie oleju cieknie to znaczy, że nie jest i nie był sprawny... i trzeba go naprawić.
Nie ma za co.


Niekoniecznie bo po zalaniu "gęstym glutem", zamiast tym co powinno być (mniejsza lepkość), może on doprowadzić do "wywalenia" uszczelniacza.

Pytania do Sygma:
:arrow: Czy na podstawie tej analizy badany olej nie poradził sobie w tym silniku, zasilanym LPG :?:
:arrow: Nadal czekam aż podasz mi lepkość dynamiczną różnych klas olejów w temperaturach innych niż 100 °C. Interesuje mnie lepkość w 150°C i 230°C :?:
:arrow: Jak zmieni się grubość, w um, filmu olejowego na podporze wału zmieniając olej z SAE Xw-30 na Xw-40 i Xw-50 :?:

Jak odpowiesz na te pytania to będziemy wiedzieć o jakim rzędzie wielkości rozmawiamy i jaka jest zasadność zalewania silników pracujących na LPG olejem klasy letniej SAE 50 ;)


jako mechanik nie zgodzę się. silnik po remoncie ( prawidłowym ) nie ma prawa cieknąc niezależnie czy zostanie zalany 90W czy wodą
_________________
XJ limited 2.5 TD i kilka motocykli :D
 
 
 
end 


Dołączył: 24 Lip 2021
Pochwał: 3
Posty: 42
Wysłany: 15 Marzec 2023, 14:18   

Nie mówię, że to się dzieje zawsze ale sam znam przypadki gdzie gość chciał poprawić ciśnienie na magistrali. Zalał silnik "glutem", banan na twarzy bo ciśnienie wzrosło dużo ale uszczelniacz na wale nagle zaczął puszczać. Szybka decyzja o powrocie do zalecanej lepkości oleju i ten sam uszczelniacz znowu działa dobrze. Sytuacja szczególnie występuje w niskich temperaturach.

Robiąc remont, zakładając nowy, dobrej jakości uszczelniacz ma on dużo lepsze parametry i na pewno większą zdolność uszczelniania. Każda warga uszczelniacza przy pewnej wartości ciśnienia się podda. Nie każdy ma nowy dobry jakościowo (w pewnym stopniu zużyty) uszczelniacz.

Większość ludzi myśli że:
:arrow: ciśnienie oleju w magistrali załatwia sprawę prawidłowego smarowana;
:arrow: pompa oleju "robi" ciśnienie;
:arrow: jak będzie duże ciśnienie to olej będzie dobrze wciskany miedzy czop, a panewkę i wszystko będzie cacy;
:arrow: wyższa lepkość letnia oleju to grubszy film olejowy, bardziej odporny na zerwanie wiec nie dojdzie do kontaktu np. czop-panewka;
i zalewa "gęstym glutem" silnik. Pół biedy kiedy temperatura zewnętrzna jest bardzo wysoka wtedy rozumiem stosowanie większych lepkości (u nas niestety nie ma takich warunków). Jednak jeżdżąc w bardzo niskich temperaturach na krótkich dystansach na takim glucie, powoduje się dodatkowe zużycie silnika. Po uruchomieniu bypass na pompie otwarty, bypass w filtrze oleju otwarty, olej leci w przelew zamiast być filtrowany, przepływ kiepski, ale ciśnienie wysokie i tak sobie jeździmy aż mazidło się nagrzeje i spadnie mu lepkość, przepływ wróci do jakiś sensownych wartości, filtr oleju zacznie filtrować olej. Kierowca zadowolony bo ma wysokie cienienie oleju ... reszta nieważna. Jeżdżąc tak na krótkich dystansach olej nigdy nie rozgrzeje się odpowiednio.
Tak się zarzyna powoli silnik.

Wiadomo że olej gotowy do pracy powinien mieć jakąś tam optymalną lepkość przyjętą przez projektantów jednostki napędowej, dajmy na to, że będzie to Kv100=11
Przeanalizujcie jaką wartość Kv40 mają oleje dostępne na rynku. To łatwo sprawdzicie w kartach katalogowych.
Teraz zastanówcie się jaką lepkość będą miały temperaturze 0°C, -15°C czy -30°C. Tego tak łatwo nie sprawdzicie, ale można zauważyć, że im zimniej tym wartość jest większa. Pamiętajcie, że lepkość strukturalna CCS i pompowalność MRV to coś innego jak Kv.
CCS i MRV służą do przyporządkowania olejowi klasy zimowej.
No to sobie weźniemy jakieś dwa dwa oleje 5w-XX do porównania

Mobil Super™ 3000 X1 Formula FE 5W-30
Kv40 = 53,0

a teraz "glut"

RAVENOL HVT 5W-50
Kv40 = 129,3

ile to będzie w 0°C czy -30°C :?: na pewno będą to tysiące :mrgreen: i oczywiście na niekorzyść "gluta"

tak dla porównania świetny dawny olej Shell TMO 10w-30
Kv40 = 66,4

Tworzone są mity i błędne teorie przez skupianie się na pojedynczych parametrach oleju, a pomijanie całej reszty.
Chciałem tu pokazać błędne rozumowanie, na przykładzie: (zasilanie silnika LPG "powoduje" spadek lepkości oleju i trzeba ją zwiększyć wiec zalewamy silnik 5w-50 zamiast np 5w-30) oraz zbagatelizowanie całej reszty wynikającej z takiej zmiany.
Może naprowadzę was troszkę na właściwe tory przy doborze oleju.
Olej należy rozpatrywać całościowo, a nie skupiać się na pojedynczych parametrach.

Na zakończenie dodam, że nie ma dobrego oleju zimowego. Żaden nie zapewnia właściwej ochrony podczas zimnych rozruchów. Jedne powodują mniejsze, a inne większe zużycie elementów silnika.

Duża większość ludzi pisze w Internecie bzdury, totalne głupoty, a inni przyjmują to za wyznacznik. Scyzoryk się w kieszeni otwiera jak czasem czytam te "mądre" wypowiedzi np:

Sygma napisał/a:
xchopin napisał/a:
Ale nie rzekliście nic na temat olejów 10w30 - dlaczego nie one ?

bo to specyfikacja amerykańska
i może ona być inna w rożnych częściach USA

do tego taki olej można stosować w nowym i w pełni sprawnym silniku.. w aucie eksploatowanym standardowo
a u nas... rożnie z tym jest :kasztan:
do tego LPG


a potem mamy tego typu wypowiedzi:

kruffka napisał/a:
Podepnę sie pod temat, ja akurat bardzo żałuję ze nalałem 5/50 Valvoline, wczesniej był 10/40.Po wlaniu 5/50 silnik zaczął brać ogromne ilości oleju i nie pomogł powrót na 10/40.
Obecnie wymieniam silnik no i kupując olej od Suchorza usłyszałem że ``polecają``raczej 10/40 Motul :drink: .Dodam że mój silnik był mocno eksploatowany ale gdybym został przy 10/40 nie byłoby dzisiejszego problemu.


i odpowiedzi:

Sygma napisał/a:
Skoro po oleju 5/50 zaczął brać, to znaczy, że olej "umył go w środku" i wyszły wady.
Silnik był już zepsuty wcześniej a olej tylko to pokazał.



Ciekaw jestem ile osób przyswoiło wiedzę z literatury, a ile z internetu (pytanie retoryczne) ;)
Miłej lektury.
_________________
XJ Limited R6 4.0L (242) AMC '98
 
 
olekgeo75 

Dołączył: 19 Mar 2023
Posty: 3
Wysłany: 19 Marzec 2023, 11:37   

end, Wywołałeś mnie do tablicy.
Mój Jeep Cherokee XJ poliftowy z 1998 r. ma przejechane 800000 km osiemset tysięcy kilometrów. Sam przejechałem nim na LPG 725000 km siedemset dwadzieścia pięć tysięcy kilometrów. Mam go już 20 lat. Olej jaki stosowałem od jego zakupu to 10w30 lub 5w30 i żaden inny. Obecnie w silniku jest RAVENOL HPS SAE 5W-30. Silnik nie był nigdy remontowany. Trzyma ciśnienie zgodnie z service-manual, nie pobiera oleju, nie przegrzewa się, ma moc. Samochód użytkuję głownie do ciągnięcia 1,5T wiertnicy geotechnicznej. Ma co ciągnąć ale sobie dobrze radzi. Olej zmieniam co 8-10 tysięcy kilometrów + nowy filtr oleju OP628 + filtr powietrza AP003/3 z Filtrona. Przy każdej wymianie oleju robię płukankę. Średnio wymieniam olej cztery razy w roku bo dużo robię km. Sąsiedzi dziwili się po co auto przed garażem chodzi na luzie prze godzinę. Pamiętam jak śmiali się ze mnie, kiedy im wyjaśniłem po co robię płukanki przed wymiana oleju, a teraz są w szoku ile auto przejechało i że tak dzielnie się trzyma mimo że ma już ¼ wieku.
Podsumowując 0,8 miliona kilometrów na oleju 5w30 i 10w30 z czego 0,725 miliona kiedy silnik był napędzany LPG. Jestem drugim właścicielem tego samochodu.
Sam twierdzę że teoria o tym że do silnika pracującego na LPG trzeba używać oleje większych lepkościach bo temperatura powoduje ich spadek to jakieś zabobony, powielane na tym forum do bólu przez Sygma. Przejechałem moim Jeep Cherokee XJ 3/4 miliona kilometrów na LPG, na zalecanym przez producenta samochodu parametrach oleju, nie jakimś tam najlepszym ale na zwykłych półsyntetykach, tak ten RAVENOL HPS SAE 5W-30 to też półsyntetyk, które spełniają wymagania podane w instrukcji i dobiłem do tego pięknego wyśrubowanego przebiegu. Auto działa i ma się dobrze. Taki przebieg chyba o czymś świadczy, a dolewek nie robię, nie ma potrzeby. Ciśnienie mam bardzo dobre.
Na zakończenie foteczka z moich zegarów w Jeep Cherokee XJ 1998.

IMG_20230318_211808 resize.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 44,96 KB

 
 
szachmat 


Dołączył: 26 Sty 2018
Pochwał: 5
Posty: 368
Skąd: Olszyna
Wysłany: 19 Marzec 2023, 13:38   

Nieźle. CHociaż osobiście średnio jestem za płukankami.
Martwi mnie troszkę, że za każdym razem ileś tej płukanki i tak zostaje w układzie, bo z miski nigdy nie spływa 100% oleju. Ale jak widać, nic strasznego się nie dzieje.

20 lat z jednym autem... szacuneczek, mi się po 2 latach nudzą :D
 
 
end 


Dołączył: 24 Lip 2021
Pochwał: 3
Posty: 42
Wysłany: 19 Marzec 2023, 13:46   

olekgeo75 napisał/a:
Mój Jeep Cherokee XJ poliftowy z 1998 r. ma przejechane 800000 km osiemset tysięcy kilometrów. Sam przejechałem nim na LPG 725000 km siedemset dwadzieścia pięć tysięcy kilometrów.

Chylę czoło :shock: przebieg godny podziwu :shock: widziałem już 360 tyś. mil na licznikach ale 800 tyś. km to pierwszy raz. Jak tak dalej pójdzie będziesz miał nowego Kanta z bardzo niskim przebiegiem :mrgreen:
_________________
XJ Limited R6 4.0L (242) AMC '98
 
 
olekgeo75 

Dołączył: 19 Mar 2023
Posty: 3
Wysłany: 19 Marzec 2023, 14:35   

szachmat, Płukanki są na lekkich frakcjach i po czasie odparowują. Ja zawsze podlewaruje jeszcze przód i zostawiam samochód na noc aż sobie wszystko wykapie z miski.
Ważne są częste wymiany oleju i nie przekraczanie motogodzin w zależności od terenu w którym auto porusza się. Te 200-250 motogodzin będzie bezpieczne.

Mi tam ten samochód się nie znudził. Jest wręcz genialny w swojej prostocie i bardzo niezawodny. Nie miałem przypadku że nie wróciłem z trasy, choć nie raz było oranie pola i ciąganie się za drzewa. Dla porównania 5 letnie auto żony już kilka razy poważnie nawaliło w tym raz odmówiło jazdy na dobre. Za dużo w nich elektroniki.
 
 
end 


Dołączył: 24 Lip 2021
Pochwał: 3
Posty: 42
Wysłany: 27 Marzec 2023, 23:22   

szachmat napisał/a:
Martwi mnie troszkę, że za każdym razem ileś tej płukanki i tak zostaje w układzie, bo z miski nigdy nie spływa 100% oleju.

Z analizy, którą zamieściłem wynika, że jony soli z płukanki zostają. Stosuje Valvoline, a ona ma właśnie sole sodowe.

olekgeo75 napisał/a:
Płukanki są na lekkich frakcjach i po czasie odparowują.

Zgadzam się.

olekgeo75 napisał/a:
Taki przebieg chyba o czymś świadczy, a dolewek nie robię, nie ma potrzeby.

Ale jakieś zużycie oleju na pewno masz ? Tak z ciekawości pytam bo taki przebieg to nie trafia się często.
_________________
XJ Limited R6 4.0L (242) AMC '98
 
 
Sygma 


Dołączył: 01 Sie 2010
Pochwał: 68
Posty: 7509
Skąd: Chełm
Wysłany: 6 Kwiecień 2023, 19:56   

olekgeo75 napisał/a:
Sam przejechałem nim na LPG 725000 km siedemset dwadzieścia pięć tysięcy kilometrów. Mam go już 20 lat.


O stary...
36 000 rocznie robione XJ'tem przez 20 lat ? Wyczyn.
_________________
był : XJ 4.0 '97 Limited - Dubai Style Edyszyn
 
 
 
Sygma 


Dołączył: 01 Sie 2010
Pochwał: 68
Posty: 7509
Skąd: Chełm
Wysłany: 6 Kwiecień 2023, 19:57   

end napisał/a:
Ciekaw jestem ile osób przyswoiło wiedzę z literatury, a ile z internetu (pytanie retoryczne)

Pochwal się swoim doświadczeniem zawodowym... a ja swoim.
_________________
był : XJ 4.0 '97 Limited - Dubai Style Edyszyn
 
 
 
Sygma 


Dołączył: 01 Sie 2010
Pochwał: 68
Posty: 7509
Skąd: Chełm
Wysłany: 6 Kwiecień 2023, 20:00   

Tetragamatron napisał/a:
silnik po remoncie ( prawidłowym ) nie ma prawa cieknąc niezależnie czy zostanie zalany 90W czy wodą

dokładnie tak
skoro cieknie.. to jest niesprawny (bez znaczenia z jakiej przyczyny)
_________________
był : XJ 4.0 '97 Limited - Dubai Style Edyszyn
 
 
 
olekgeo75 

Dołączył: 19 Mar 2023
Posty: 3
Wysłany: 12 Kwiecień 2023, 07:17   

end, od wymiany do wymiany ubywa pół stanu na bagnecie miedzy add a full
 
 
end 


Dołączył: 24 Lip 2021
Pochwał: 3
Posty: 42
Wysłany: 16 Kwiecień 2023, 11:50   

olekgeo75 napisał/a:
end, od wymiany do wymiany ubywa pół stanu na bagnecie miedzy add a full

Dziękuję.


Sygma napisał/a:
end napisał/a:
Ciekaw jestem ile osób przyswoiło wiedzę z literatury, a ile z internetu (pytanie retoryczne)

Pochwal się swoim doświadczeniem zawodowym... a ja swoim.


Skoro jesteś i czujesz się tak doświadczony to nie powinno być dla Ciebie problemem odpowiedzenie na moje skromne pytanie, które zadaje Ci wiele razy bo do chwili obecnej nie uzyskałem od Ciebie odpowiedzi, dotyczące lepkości oleju różnych klas letnich w temperaturze 150 °C i wyższej.

Załączyłem kartę z wynikami badań laboratoryjnych oleju, który przepracował w silniku zasilanym LPG równe 200 godzin, oleju którego Ty nie polecasz. Możesz wypowiedzieć się na temat oksydacji tego "kiepskiego" półsyntetyka. Wykorzystaj zatem swoje doświadczenie zawodowe i zinterpretuj te wyniki.
_________________
XJ Limited R6 4.0L (242) AMC '98
 
 
end 


Dołączył: 24 Lip 2021
Pochwał: 3
Posty: 42
Wysłany: 20 Kwiecień 2023, 19:24   

Przy okazji wymiany świec zapłonowych pomierzyłem kompresję cylindrów na silniku zasilanym LPG i zalewanym chudym 10w-40 Valvoline MaxLife, Kv100 = 13,8.
Kompresja na poszczególnych cylindrach przedstawia się następująco:
1-150 Psi
2-160 Psi
3-164 Psi
4-170 Psi
5-164 Psi
6-160 Psi

10w-40-799-2.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 390,54 KB

10w-40-799-1.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 315,79 KB

20230419cyl4.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 15,06 KB

_________________
XJ Limited R6 4.0L (242) AMC '98
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Poprzedni temat «» Następny temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Odpowiedz do tematu

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,089 sekundy. Zapytań do SQL: 10